Jak zwykle najpierw pojechaliśmy pociągiem z rowerami do Łodygowic.
Z tym że troje „zelektryfikowanych” pojechało bezpośrednio z Żywca rowerami do trasy rowerowej Łodygowice-Szczyrk i tam czekali na dojazd pozostałych.Nareszcie pozostała większość dojechała.Już wszyscy w komplecie ruszamy trasą do Szczyrku.Po drodze przystanek na lody.A w Szczyrku kawa, ciastka i lody.Na powrotnej drodze najtrudniejszy odcinek to pokonywanie strumyka.