Brr….zimno. 24 listopada 2021 r. czekamy na autokar….ma opóźnienie, a my marzniemy, dobrze, że nie pada. Wreszcie jest.. zasiadamy, ale mamy dobre humory, przecież jedziemy do Krakowa. Nasz przewodnik pan Andrzej Szewczyk opowiada o tym co będziemy zwiedzać. Pierwsza wizyta w Instytucie Zootechniki w Balicach, wita nas pan dyrektor dr Krzysztof Duda. Opowiada o losach pałacu Radziwiłów po wojnie. Zdewastowany przez Armie Radziecką…jednak zachowała się polichromia w gabinecie i drewniane obramienia drzwi. Instytut prowadzi prace renowacyjne pod bacznym wzrokiem konserwatorskim. Pałac nas zachwyca, szkoda, że nie możemy zwiedzić parku ( mieliśmy małe zawirowania na trasie , cha, cha )….ale do wiadomości…. w pałacu można wynająć pokoje i to w całkiem przyzwoitej cenie( https://palacbalice.com/) a do Krakowa tylko 30 minut.
Drugi punkt to Muzeum Józefa Mehoffera, które znajduje się w jego domu, a zostało przekazane przez wnuka dla zwiedzających ( 90 % przedmiotów jest oryginalne). Józef Mehoffer projektował witraże do kościołów i nie tylko. Jestem miłośniczką epoki „Młoda Polska” lub inaczej „secesja”, zachwyca mnie giętka linia, dekoracyjność, ozdobność, wpływ sztuki japońskiej na naszych artystów, dlatego widzicie tyle zdjęć witraży. Druga grupa zwiedzała Muzeum Narodowe w Krakowie. Potem czas wolny. Wstawiam zdjęcie pomnika naszego kompozytora, dyrygenta i pedagoga Krzysztofa Pendereckiego, które znajduje się w krypcie w barokowym Kościele Piotra i Pawła. Wyjeżdżając wstępujemy do nowo otwartej Krakowskiej Pijalni Zdrojowej – pijemy wodę Anton lub Mateczny Zdrój. Pijalnia ma tradycje od 1905, nawet nasz arcyksiąże tam gościł ( https://krakowskapijalnia.pl/o-pijalni/). A w Krakowie już świątecznie ….w witrynach sklepowych dekoracje choinkowe. Pachnie świętami. Wracamy zadowoleni
Autor artykułu i zdjęć: Małgorzata Wojdyło