
11.11.2024

Zachęcamy do przeczytania nowego numeru Ogólnopolskiego Biuletynu Uniwersytetów Trzeciego Wieku
Zachęcamy do przeczytania kolejnego numeru Ogólnopolskiego Biuletynu Uniwersytetów Trzeciego Wieku
Zchęcamy do przeczytania listów gratulacyjnych otrzymanych z okazji 15-lecia naszej działalności….
W piątek 17.02.2023 po krótkim omówieniu planów działania uniwersytetu w drugim semestrze, wystąpił Pan aspirant dr Dariusz Szydłowski z wykładem „Współczesne zagrożenia i rola kryminalistyki w ich zwalczaniu”.
Kompostowanie odpadów uważane jest za najbardziej ekologiczną metodą utylizacji odpadów stałych, gdyż pozwala na eliminowanie niekorzystnych skutków, jakie mają miejsce w technologii unieszkodliwiania odpadów na składowiskach. Ponadto jest dobry sposób na to, aby uzyskać własny materiał do użyźniania gleby, a przy tym zagospodarować odpady, które powstają w naszej kuchni czy ogrodzie. Źródła podają, że w większości produkowane przez nas odpady (aż 70% ) stanowią odpady biodegradowalne. Warto więc biorąc pod uwagę powyższe dane zainteresować się kompostowaniem w zakupionym bądź też samodzielnie przygotowanym kompostowniku lub też po prostu kompostowaniem na pryzmie. Gotowy kompostownik ogrodowy, który sprawdza się zwłaszcza w małych ogrodach, można kupić w sklepie lub markecie ogrodniczym. Możne też samodzielnie przygotować drewniany kompostownik o budowie ażurowej wykorzystując do tego deski lub zaimpregnowane belki, ułożone tak, aby zapewnić dostęp powietrza do warstw kompostu.
Aby rozpocząć gromadzenie materiałów na pryzmie należy ułożyć warstwy połamanych gałęzi (1-5 cm grubości), zaczynając od najgrubszych. Dzięki temu uzyskamy tzw. warstwę drenażową, a także będzie to swoisty system wentylacyjny. Po ułożeniu gałęzi należy wysypać warstwę materiału, który będzie pochłaniać wodę wymywającą z górnych warstw. Można do tego celu wykorzystać ziemię ogrodową, torf, słomę lub częściowo rozłożony kompost. Powyżej natomiast układamy odpady biodegradowalne, przekładane np. ziemią ogrodową. Gdy pryzma osiągnie wysokość ok. 120 cm (jednak nie więcej niż 1,5-2m), należy ją okryć ziemią lub słomą.
Pryzmę należy regularnie podlewać wodą lub też do tego celu można wykorzystać gnojówkę roślinną przygotowaną z pokrzywy, rumianku i krwawnika. Istotną jest czynność, jaką jest przerzucanie kompostu, gdyż pozwala to na przyspieszenie procesu rozkładu materii. Do kompostownika można wkładać większość odpadów kuchennych oraz pochodzących z naszych ogrodów takich jak: obierki z owoców i warzyw, zielone nieporażone patogenami chorobotwórczymi resztki roślinne, rozgniecione skorupki z jaj, fusy z kawy, ziemię z doniczek, opadłe liście za wyjątkiem tych pokrytych warstwą wosku bądź trudno rozkładających się, skoszoną trawę, niezadrukowany papier, a także słomę i siano.
Kompostowanie jest procesem trwającym nawet osiemnaście miesięcy, jednak są pewne czynności, których wykonanie pozwala na otrzymanie wartościowej ziemi kompostowej w nieco krótszym okresie. Jest to m.in. możliwość zastosowania szczepionek bakteryjnych, które dodane do kompostu przyspieszają rozkład zawartych w nim materiałów. Można też do kompostownika wprowadzić dżdżownice kalifornijskie, umieszczając je na głębokości 10-15 cm. Warto pamiętać, że optymalną temperaturą dla rozwoju tych mikroorganizmów jest około 20°C, stąd nie przeżyją one w okresie zimy w umieszczonym na zewnątrz pojemniku do kompostowania. Aby przyspieszyć kompostowanie można nieco bardziej rozdrabniać bardziej włókniste czy zdrewniałe części roślinne bądź też można dodać nieco przygotowanego wcześniej humusu, który działa jak zaczyn w cieście chlebowym. Można również wykorzystać termo-kompostowniki, które skrócą okres tworzenia kompostu nawet do ośmiu tygodni. Ponadto zaleca się umieszczanie kompostowników oraz lokalizację pryzmy w miejscach zacienionych, często w otoczeniu bzu czarnego, leszczyny, kaliny koralowej czy grabu, gdyż te rośliny sprzyjają kompostowaniu. Polecane jest również, aby umieszczana w kompostowniku skoszona trawa była wcześniej wymieszana z innymi odpadkami – inaczej utworzy zbitą, nie przepuszczającą powietrza warstwę i spowoduje gnicie.
Niezależnie od rodzaju używanego kompostownika sugeruje się, aby naturalne odpady przerabiać we wspomniany efektywny sposób, natomiast te, które nie nadają się do kompostowania warto odpowiednio segregować. To właśnie recykling jest jedną z metod ochrony środowiska pozwalającą na ograniczenie zużycia surowców naturalnych oraz zmniejszenie ilości odpadów. Źródła podają, że szkło i aluminium podlegają recyklingowi w stu procentach tzn. że można je przetwarzać nieskończoną ilość razy. Natomiast wprowadzając tylko jedną szklana butelkę do wtórnego obiegu możemy ograniczyć zużycie energii, które jest równe czterem godzinom pracy żarówki 100 watowej.
Powszechnie udostępniane są pojemniki lub worki w odpowiednich kolorach, w których umieszczamy inne rodzaje odpadów. Stąd też odpady naturalne tzn. obierki z warzyw, owoców, fusy z kawy, zielone części roślin nieporażone przez chorobotwórcze patogeny, skoszoną trawę, gałęzie, korę drzew umieszczamy w pojemniku przeznaczonym na bioodpady. Jeśli oczywiście nie posiadamy kompostownika czy pryzmy kompostowej, gdzie samodzielnie możemy wyprodukować dobrej jakości ziemię kompostową.
Do niebieskiego kosza/ worka na papier wrzucamy: opakowania z papieru i tektury, gazety, czasopisma i ulotki, torby papierowe, kartony, papier biurowy. Z przerobu w/w odpadów powstają m.in. opakowania na jajka, filtry do kawy czy innego rodzaju opakowania papierowe.
Worek lub pojemnik żółty to miejsce, gdzie powinny trafić metale i opakowania foliowe, takie jak: butelki z tworzyw sztucznych, opakowania foliowe, worki foliowe, kartony po mleku i sokach, puszki, opakowania po kosmetykach itp. Ich przerób pozwala na otrzymanie innych opakowań metalowych czy mebli ogrodowych, a nawet bluz polarowych.
Pojemnik/ worek w kolorze zielonym to miejsce dla opakowań szklanych, słoików czy też szklanych butelek po napojach. Z nich powstają inne opakowania szklane, kafelki, materiały budowlane w postaci włókien szklanych.
Pojemnik w kolorze szarym- tu trafiają odpady zmieszane, których nie możemy posegregować. Nie wolno tu jednak umieszczać przeterminowanych leków czy chemikaliów, elektrośmieci, odpadów budowlanych czy rozbiórkowych czy też opon. Wspomniane przedmioty w tym rzeczy o dużej rozmiarach (gabaryty) powinny trafić do tzw. PSZOK-ów czy Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Oprócz wprowadzania w życie zasad recyklingu i kompostowania opadów naturalnych warto również zainteresować się zasadą pięciu R (od pierwszych liter angielskich słów) określaną też jako reguła „zero waste”. Zasada ta bywa często tłumaczona jako „Zero marnowania lub brak śmieci”. Jest to poniekąd styl życia, w którym duże znaczenie mają następujące elementy/działania:
– Refuse (odmawiaj)- tzn. nie zbieraj/ nie kolekcjonuj ulotek reklamowych czy jednorazowych opakowań;
– Reduce (ograniczaj)-redukuj liczbę przedmiotów- posiadaj to, co niezbędne do życia;
– Reuse (użyj ponownie)- czyli stosuj wielorazowe opakowania zamiast rozwiązań jednorazowych;
–Recycle (segreguj i przetwarzaj)- zadbaj o to, żeby zbędne rzeczy zostały przerobione na coś pożytecznego;
–Rot (kompostuj)-np. kompostuj odpadki wytwarzane w gospodarstwie domowym czy też w ogrodzie.
Niechaj więc ciągle jeszcze trwający pierwszy miesiąc nowego roku będzie początkiem utrwalania czy też wprowadzania w życie zasady „zero waste”, prowadzenia efektywnej segregacji odpadów, a także kompostowania.
Autor: Agnieszka Kurcius
Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie,
Oddział w Bielsku-Białej
Źródło: Materiały z kampanii prowadzonej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska dotyczące segregacji odpadów; https://naszesmieci.mos.gov.pl/
Uroczystość inauguracji odbyła się w piątek 30.09.2022 w Klubie Śrubka.
W inauguracji wzięło udział ponad 60 „studentów seniorów”. Uroczystość otworzyła pani Zofia Szumańska witając zgromadzonych członków uniwersytety i zaproszonych gości. Po wysłuchaniu tradycyjnego GAUDEAMUS przedstawiła ramowy program działania uniwersytetu.
Motto naszego uniwersytetu na bieżący rok akademicki brzmi: Żyj z myślą: „Wszystkie dobre rzeczy jeszcze przede mną
Głos zabrał burmistrz Żywca Pan Antoni Szlagor.
Na zakończenie inauguracji pani Julia Nowalkowska wygłosiła wykład nt. „Chronić noc – rzecz o przeciwdziałaniu zanieczyszczenia światłem”.
Autor: A. Hołdys
Istota ludzka podczas egzystencji na Ziemi, korzysta z dobrodziejstw wielu roślin, które znane są od milionów, tysięcy albo też setek lat. Są to rośliny, które wykorzystywane są jako źródło pokarmu bądź też posiadają lecznicze właściwości albo też z uwagi na ich piękny wygląd mają wielkie znaczenie w projektowaniu ogrodów czy przydomowych rabat. Wśród roślin wykorzystywanych jako źródło pokarmu czy służących do produkcji popularnych napojów można wymienić m.in. rodzaj Tritticum (pszenica), Vanilia planifolia– wanilię płakolistną, Theobroma cacao– kakaowiec czy rodzaj Camelia czyli roślinę dzięki, której pijemy herbatę. Z pośród wielu roślin mających duże znaczenie w medycynie istotną rolę odegrała m.in. naparstnica purpurowa Digitalis purpurea, zaś w ogrodnictwie i projektowaniu ogrodów istotne znaczenie zwłaszcza w tzw. wiosennych nasadzeniach rabatowych mają m.in. rodzaj Tulipa czyli popularne tulipany oraz Crocus vernus– krokus wiosenny.
Jedną z roślin, bez której trudno było wyobrazić sobie egzystencję wielu narodów świata jest rodzaj Camelia czyli Herbata. W literaturze można znaleźć różne informacje dotyczące pierwszej rośliny, z której uzyskano ten ceniony napój. Camelia sisnesis var. sinensis czyli rośliny odmian chińskich pochodzą z Chin, jednak nie jest do końca pewne czy to właśnie z części tych roślin po raz pierwszy przygotowano herbaciany napój. Chińczycy uważają, iż herbata przybyła do Chin w III w. n.e. z Asamu wraz z buddyjskimi mnichami. Teoria ta wydaje się być prawdziwa z uwagi na fakt iż, herbata asamska czyli indyjska – Camellia sinensis var. assamica występuje naturalnie w lasach Asamu i Birmy oraz na wyspie Hainan. W Europie herbata pojawiła się po raz pierwszy w Rosji, gdzie dotarła wraz z arabską karawaną w 1550 roku. Natomiast do Polski herbata dotarła z Francji w 1664 roku, jednak zwyczaj jej picia rozpowszechnił się dopiero w drugiej połowie XVIII wieku. Początkowo był to bardzo kosztowny napój, stąd pity był jedynie na dworze królewskim czy w innych miejscach, określanych mianem zamożnych. W miarę upływu czasu pojawiało się wiele rodzajów herbaty oraz stawała się ona coraz bardziej dostępna.
Jak wspomniano roślina, z której pozyskiwany jest surowiec to herbata chińska czyli Thea sinensis – rodzina herbatowatych zwanych też kameliowatymi. Jest to roślina zimozielona, która najlepiej rośnie w klimacie ciepłym i łagodnym z regularnymi opadami. Jej wzrostowi sprzyja klimat monsunowy odznaczający się dużym nasłonecznieniem i wysokimi sumami opadów. Krzewy herbaciane są uprawiane aż na terenach do wysokości 2400 m n.p.m. Jednak to, rośliny rosnące w miejscach niżej położonych dłużej dojrzewają, ale charakteryzują się mocniejszym aromatem. Aby usprawnić zbiór surowca herbaciane krzewy przycina się do wysokości ok. 1,50 metra, a listki herbaciane zbiera się dopiero po 3-5 latach od posadzenia rośliny. Wówczas zrywa się je przez cały rok, średnio co 10 dni. W zależności od przeznaczenia surowca, liście mogą być podsuszane oraz przełamywane i wówczas powstaje herbata liściasta, albo też miażdżone dzięki czemu powstaje herbata granulowana.
Istotne znaczenie ma również kakaowiec uznawany za jedną z cenniejszych roślin w historii ludzkości posiadająca prozdrowotne właściwości. Jest to roślina, która pochodzi z amerykańskich tropików i należy do rodziny ślazowatych – Malvaceae. Jest to niskie drzewo lub krzew, potrzebujący do wzrostu zasobnej gleby i odpowiedniej ilości wody. Drzewo to plonuje po raz pierwszy około czwartego roku po posadzeniu, a jego długość życia może wynieść nawet osiemdziesiąt lat. Kakaowiec wydaje różowe kwiaty, które podobne są do kwiatów popularnej rośliny balkonowej- fuksji. Jednak to owoce kakaowca, w których znajdują się drogocenne ziarna stanowią surowiec o ogromnej wartości. Ziarna te otoczone są śluzowatą wydzieliną, aby mogły być wykorzystane muszą zostać podane procesowi fermentacji. W warunkach naturalnych proces ten polega na umieszczeniu ziaren pod grubą warstwą liści bananowca. W ten sposób zachodzi zjawisko tzw. pocenia. Kolejnymi etapami pozyskania cennego surowca jest prażenie, które warunkuje powstanie charakterystycznego smaku i aromatu kakao, a następnie dalsze uszlachetnianie ziaren. Ostatnimi etapami są już tylko mielenie połamanego ziarna kakao i podział na miazgę oraz proszek. Miazga wykorzystywana będzie do produkcji czekolady, zaś proszek dostępny jest w formie czystego kakao.
Rośliną mającą ogromne znaczenie w piekarnictwie czy też cukiernictwie jest rodzaj Tritticum czyli pszenica. Obok kukurydzy i jęczmienia pszenica jest jednym z podstawowych zbóż, będących podstawą pożywienia dla milionów ludzi na całym świecie. Jej uprawa jest rozpowszechniona na wszystkich kontynentach i zajmuje czołowe miejsce w światowej produkcji zbóż. Jest to roślina o dużym znaczeniu gospodarczym, ale także gatunek, którego ziarna po przetworzeniu mogą być wykorzystywane w celach leczniczych. Literatura podaje, że odwar z ziarniaków pszenicy stosowano w lecznictwie ludowym w celu ogólnego wzmocnienia organizmu. Natomiast przy zapaleniu górnych dróg oddechowych i przy suchym kaszlu używano odwaru z otrąb pszennych wraz z miodem. Z uwagi na dużą ilość skrobi, białka i glutenu znajdujących się w ziarniakach pszenicy, a także obecność witamin B1, B2, D, E, K, PP gatunek ten jest szeroko wykorzystywany nie tylko w lecznictwie, ale i kosmetologii. Roślinę tę zaczęto uprawiać około 10000 lat temu, a jej pochodzenie sięga południowo-wschodniej Turcji. Najwcześniej zebraną pszenicą był dziki orkisz, a zbiór ten przeprowadzony był we wschodniej części Morza Śródziemnego. Pszenica orkisz (Triticum spelta) będąca zwyczajowo nazwana szpelcem stanowiła cenne pożywienie w imperium rzymskim. Spożywana była już przez gladiatorów oraz uczestników igrzysk, jednak nadal stanowi cenny pokarm charakteryzujący się wysoką wartością odżywczą. Obecnie orkisz ma mniejsze znaczenie w uprawie, chociaż często wybierany jest jako roślina płodozmianowa w gospodarstwach ekologicznych. Innymi dawnymi odmianami pszenicy, które stopniowo wracają do łask są pszenica samopsza oraz płaskurka. Zarówno pszenica samopsza jak i płaskurka należą do gatunków pszenic niewymłacających się o łamliwej osadce kłosowej. Aktualnie w uprawie są też tzw. pszenice durum z przeznaczeniem do produkcji makaronów.
Obok roślin mających duże znaczenie w życiu człowieka są też wanilia płaskolistna czy szafran pozyskiwany z gatunku Crocus sativus. Wanilia należy do rodziny Storczykowatych i rośnie w lasach tropikalnych Meksyku oraz w Ameryce Środkowej. Swoje wijące się pędy, osiągające nawet piętnastometrową długość, opiera na większych i mocniejszych drzewach lub specjalnych drewnianych konstrukcjach. Sadzonki wanilii mogą dorastać do 4 m. Roślina ta posiada średniej wielkości gładkie liście i, podobnie jak krokus uprawny, zakwita tylko na jeden dzień. Kwiaty mają wielkość od 7 do 10 cm. Krótko po zerwaniu przybierają ciemną, zbliżoną do czerni barwę, stąd ich aztecka nazwa „tlilxocht”, czyli „czarny kwiat”. Owoce tej rośliny zwane laskami wanilii. W pełni dojrzałe nie pachną i mają barwę ciemnozieloną. Dopiero odpowiednia obróbka strąków, polegająca na naprzemiennym ich suszeniu i „poceniu” nadaje im ten niezwykły aromat. Proces ten trwa około sześciu miesięcy. Po jego zakończeniu strąki mają barwę czarną, a na łuskach widoczny jest biały, wanilinowy nalot. Im więcej tej substancji w strąkach, tym silniejszy zapach. Z uwagi na chęć zakładania plantacji wanilii w różnych stronach świata zapomniano o braku jej naturalnych zapylaczy, którymi są kolibry czy pszczoły. Stąd konieczne stało się ręczne zapylanie każdej rośliny. Taką pracę wykonują zwykle kobiety. Ostro zakończonym pędem bambusa lub cytrynowca nakłuwają błonę pokrywającą męskie i żeńskie organy rozrodcze kwiatu, aby mogły się ze sobą zetknąć. W ten sposób zapyla się dziennie ponad 2 tys. sztuk. Jednak nie wszystkie kwiaty zostają skutecznie zapylone i wydają owoce. Warto zaznaczyć, że z 1 ha upraw otrzymuje się ok. 300 kg strąków, które pozostają na roślinach do czasu uzyskania dojrzałości, tzn. ok. 6-9 miesięcy. Zanim jednak zostaną zebrane podlegają wcześniej wspomnianemu procesowi naprzemiennego suszenia i „pocenia”. Stąd przyprawa jaką jest wanilia jest tak kosztowna. Podobnie jest z szafranem, który jest najdroższą przyprawą świata. Przyprawę tę uzyskuje się z wysuszonych słupków kwiatowych szafranu uprawnego kwitnącego jesienią, a do wyprodukowania kilograma potrzeba co najmniej 150 tys. kwiatów. Zaś na bardzo wysoką cenę tego luksusowego dodatku ma wpływ także to, że produkuje się go ręcznie. Szafran zawiera: witaminę A, kwas foliowy, miedź, potas, wapń, mangan, żelazo, selen, cynk, magnez, taniny oraz ryboflawinę. Znamiona słupków szafranu wykorzystuje się w farmacji do produkcji leków, gdyż w nich bowiem znajdują się olejki eteryczne (głównie safranal), barwniki takie jak krocyna, gorzka pikrokrocyna, karotenoidy, witaminy B1 i B2, pektyny, śluzy, cukry oraz tłuszcze. Poza tym roślina ta ma również właściwości przeciwskurczowe, wspomagające trawienie, poprawiające nastrój i apetyt. Zostało też naukowo potwierdzone działanie antydepresyjne, przeciwdrgawkowe, antybakteryjne oraz antyoksydacyjne szafranu.
Natomiast duże znaczenie w ogrodnictwie czy też projektowaniu rabat wiosennych mają rośliny cebulowe takie jak tulipan czy krokus. Te pierwsze to jedne z piękniejszych kwiatów wiosennych. Zalicza się je również do grupy kwiatów ukochanych przez florystów. To właśnie one stanowiły podstawę tzw. tulipmanii w siedemnastowiecznej Holandii i były przedmiotem inspiracji dla pochodzących z Niderlandów malarzy. Botanicznie tulipany należą do rodziny Liliowatych i to właśnie tulipany botaniczne zakwitają jako pierwsze. Następne zaobserwować możemy kwitnące okazy tulipanów pojedyńczych i pełnych wczesnych, natomiast na przełomie kwietnia i maja zakwitają tulipany z grupy Triumph i mieszańce Darwina. W maju podziwiamy tulipany liliokształtne oraz kwiaty z grupy Crispa i Cottage. Natomiast w drugiej połowie maja zakwitają tzw. tulipany Rembrandta, tulipany papuzie i peoniowe, a pod koniec miesiąca tulipany z grupy Virdoflora. Tulipany podobnie jak krokusy to rośliny łatwe w uprawie. Większość z popularnie uprawnianych tulipanów zaliczanych jest do grup odmian odpornych na niekorzystne warunki atmosferyczne. Sadzenie tulipanów czy krokusów następuje w terminie od połowy września do października, a cebulki umieszcza się na głębokości równą trzykrotnej wysokości cebuli. Tulipany i krokusy to najpopularniejsze wiosenne rośliny cebulowe. Wydając pojedynczy kwiat pojawiający się wczesną wiosną krokus niezmiennie kojarzony jest ze wspomnianą porą roku. Ponadto krokus jest gatunkiem mrozoodpornym – nie wymaga więc okrywania czy wykopywania cebulek.
Są też rośliny, szeroko wykorzystywane w lecznictwie. Z pośród wielu roślin mających duże znaczenie w medycynie istotną rolę odegrała m.in. naparstnica purpurowa Digitalis purpurea. Jest to niezwykła roślina o dzwonkowatych kwiatach. To właśnie od kształtu kwiatów pochodzi wiele nazw takich jak: Palce Wróżek, Psi Palec czy Rękawiczka Naszej Pani, pod którymi znana jest ta roślina. Naparstnica purpurowa zaliczana jest do grupy najbardziej trujących roślin w Polsce. Mimo powyższego zakwalifikowania roślina ta jednocześnie posiada właściwości lecznicze. Podobnie jak naparstnica zwyczajna (Digitalis grandiflora) wykazuje zbliżone działanie toksyczne oraz zawiera składniki chemiczne wywołujące objawy zatrucia takie jak: spowolnienie akcji serca, nudności i wymioty, kolka żołądkowo-jelitowa, zaburzenia widzenia, porażenia i skurcze. Mimo właściwości toksycznych naparstnica purpurowa stała się rośliną, która wyznaczyła nową epokę w kardiologii. Liść Digitalis purpurea, który jest surowcem farmaceutycznym zawiera kardenolidowe glikozydy nasercowe. Ich działanie powoduje znacznie wydajniejszą pracę mięśnia sercowego. Aktualnie w Polsce nie stosuje się tej rośliny w ziołolecznictwie, gdyż w jej zastępstwie wykorzystywana jest naparstnica wełnista (Digitalis lanata), która jest mniej toksyczna. Warto również wspomnieć, że jest to gatunek, który spotykany jest dość często i samorzutnie rozprzestrzenia się w środowisku. W przyrodzie występuje on w miejscach nasłonecznionych takich jak lasy, w szczególności lasy świerkowe oraz kwaśne buczyny, których przykładem mogą być zręby i polany śródleśne, zarośla kosodrzewiny oraz łąki. Jest to gatunek inwazyjny w skali regionalnej, który stopniowo zajmuje nowe stanowiska w naszym kraju. Został on zakwalifikowany do II kategorii gatunków inwazyjnych. Oznacza to, że gatunek taki już ujawnił właściwości inwazyjne w niektórych rejonach i zwiększa zajmowany areał bądź cechuje się dużym potencjałem inwazyjnym znanym w innych krajach.
Wyżej wymienione rośliny są przykładem gatunków, które miały i mają obecnie duży wpływ na egzystencję człowieka. Mogą też być zaliczane do roślin, które zmieniły świat.
Autor: mgr inz Agnieszka Kurcius – Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie, Oddział w Bielsku-Białej.
Do grup roślin często spotykanych w naszych domach należą przedstawiciele rodziny: storczykowatych, kaktusowatych oraz bromeliowatych. Do botanicznej rodziny storczykowatych należy popularny storczyk -Phalenopsis zwany też ćmówką, który naturalnie występuje w Azji południowo-wschodniej oraz w północnej Australii. Przystępując do uprawy storczykowatych w warunkach domowych należy zapewnić im stanowiska z dużą ilością światła słonecznego, ale w formie rozproszonej. Doniczki najlepiej jest ustawić na wschodnim parapecie. Należy pamiętać, że w bardzo nasłoneczniowych stanowiskach w okresie letnim storczykom może grozić poparzenie słoneczne. Ponadto storczyki nie tolerują przemoczonego podłoża. Kwiaty podlewamy dopiero wtedy, gdy podłoże wykorzystywane do ich uprawy jest suche. W wypadku zbyt obfitego podlewania korzeniom rośliny może grozić gnicie. Do podlewania warto wykorzystać tzw. miękką wodę, deszczówkę lub wodę destylowaną. Storczyki nawozimy tylko w okresie kwitnienia, a po przekwitnięciu kwiatów dokonujemy przycinania pędów. U rodzaju Phalenopsis cięcie wykonujemy nad trzecim oczkiem licząc oczka kolejno od dołu pędu.
Kaktusowate zwane popularnie kaktusami na ogół rozpoczynają okres wzrostu w marcu. Wtedy też stopniowo rosną ich wymagania cieplne, świetlne, pokarmowe i wodne. Podczas pielęgnacji tych roślin należy zapewnić im okres spoczynku trwający od października do marca. W fazie spoczynku przerywa się nawożenie oraz podlewanie i utrzymuje się rośliny w jasnym miejscu w temperaturze 8-10˚C. Natomiast w fazie wzrostu pamiętajmy o podlewaniu oraz nawożeniu co 2-3 tygodnie specjalnym nawozem do kaktusów. Kaktusowate należy podlewać dopiero po wyschnięciu podłoża, aby nie dopuścić do zagniwania korzeni, a jednocześnie unikać nadmiernej wilgotności podłoża. W okresie od marca do kwietnia można podejmować się ich przesadzania do gotowych mieszanek przeznaczonych dla kaktusowatych bądź do mieszanki ziemi doniczkowej z 1/3 gruboziarnistego piasku lub żwiru. Warto zaznaczyć, że kaktusy najczęściej atakowane są przez szkodniki takie jak wełnowce czy tarczniki. Wełnowiec korzeniowy żyje na korzeniach kaktusów uprawianych w przesuszonym podłożu, jednak mogą też pojawić się wełnowce żerujące na częściach nadziemnych roślin. Natomiast tarczniki w wyniku żerowania powodują żółknięcie i zamieranie tkanek kaktusów.
Kolejną często spotykaną w naszych mieszkaniach rodziną botaniczną jest rodzina bromeliowatych zwana też ananasowatymi- są to rośliny, z których większość pochodzi z tropikalnych rejonów Ameryki Południowej i Środkowej oraz Afryki. Chcąc uprawiać bromeliowate w domach czy mieszkaniach należy zapewnić im odpowiednie podłoże i jasne bądź lekko zacienione stanowisko. Należy unikać bezpośredniego, silnego nasłonecznienia, a rośliny hodowane na wystawie południowej powinny być oddalone od okna. Temperatura pokojowa jest idealną dla wzrostu roślin ananasowatych. W przypadku zbyt niskiej temperatury oraz jednocześnie nadmiernego podlewania możne wystąpić gnicie roślin. Roślinom tym szkodzi nadmiar wody – szybko gniją, gdy woda stoi w doniczce. Stąd należy je podlewać bardzo umiejętnie zwykle dwa razy w tygodniu miękką wodą lub wodą przegotowaną. Wodę należy wlewać z góry na liście, aby spływała do nasady liści. Nie można dopuścić do wyschnięcia stożka wzrostu, znajdującego się w naturalnym zbiorniku wody w rozecie liściowej.
W domach i mieszkaniach można również spotkać tzw. rośliny ozdobne z liści, których przykładem mogą być zarówno skrzydłokwiat, sansewieria czyli wężownica, popularna paprotka czyli nefrolepis wyniosły czy też modny ostatnio zamiokulkas. Skrzydłokwiat podobnie jak sansewieria preferuje stanowisko półcieniste do cienistego, chociaż korzystne jest zapewnienie większej ilości światła w okresie zimowym. Temperatura optymalna do wzrostu tych roślin to 18-22˚C, jednak wężownica może tolerować także wyższą temperaturę. Oba te gatunki nawozimy w zimie co 2-3 tygodnie, a w okresie kwitnienia skrzydłokwiatu zabieg ten możemy wykonywać częściej. Warto pamiętać o odpowiednim podlewaniu tych roślin. Sansewierię podlewamy wtedy, gdy ziemia w doniczce będzie prawie sucha, a skrzydłokwiatowi w okresie kwitnienia powinno się zapewnić równomierną wilgotność. Można też zraszać liście. Oba gatunki można rozmnażać przez podział rośliny matecznej, a wężownicę dodatkowo poprzez sadzonki liściowe.
Ważnym gatunkiem cieszącym się dużą popularnością od wielu dekad jest nefrolepis wyniosły czyli popularna paprotka. Jest to paproć potrzebująca do wzrostu stanowiska jasnego, bez bezpośredniego słońca (północne okno) oraz zapewnienia przez cały rok temperatury 20˚C i wysokiej wilgotności powietrza (ok.50%). W przypadku uprawy tej rośliny należy utrzymywać stale wilgotne podłoże. W lecie można sporadycznie zraszać liście, a w zimie powinno się podlewać ostrożnie. Zaleca się zapobieganie zastoinom wody i przesuszeniu bryły korzeniowej. Rośliny przesadzamy zwykle co dwa lata w terminie wiosennym do luźnej i przepuszczalnej ziemi doniczkowej.
Innym również często spotykanym gatunkiem jest zamiokulkas. Jest to roślina o mięsistych tkankach gromadzących wodę i posiadająca woskową powłokę pokrywającą liście. Stąd też dość dobrze znosi chwilowe niedostatki wody w podłożu. Dla zamiokulkasa delikatne przesuszenie jest lepsze niż nadmierna wilgoć, gdyż ona może powodować gnicie podziemnych kłączy rośliny. W przypadku uprawy na stanowiskach o dużej ilości promieni słonecznych może dochodzić do poparzenia liści. Na gwałtowne spadki temperatury poniżej wartości optymalnej zamiokulkas reaguje zrzucaniem liści. Warto podkreślić fakt, że tkanki rośliny zawierają substancje toksyczne, mogące powodować podrażnienia skóry i błon śluzowych. Dlatego wszystkie zabiegi pielęgnacyjne, szczególnie związane z bezpośrednim kontaktem (np. rozmnażanie, przesadzanie) należy wykonywać w rękawiczkach ochronnych.
Obok roślin ozdobnych z liści w naszych domach często występują tzw. rośliny ozdobne z kwiatów. Są to m.in. fiołek afrykański czyli sępolia, azalie przystosowane do uprawy w warunkach domowych czy też popularna kliwia pomarańczowa. Dla sępolii należy zapewnić stanowisko- jasne, ale bez bezpośredniego słońca, ciepłe oraz całorocznie temperaturę ok. 22˚C. Jeśli stanowisko jest za ciemne, roślina wydaje tylko liście i nie kwitnie. Gdy jednak zakwita wówczas należy jej zapewnić równomierną wilgotność podłoża. Podczas przerwy w kwitnieniu powinno się podlewać słabiej używając letniej miękkiej wody. W czasie kwitnienia oprócz odpowiedniego podlewania należy co dwa tygodnie zasilać roślinę nawozem dla roślin doniczkowych, a przesadzać fiołki możemy na wiosnę lub w lecie. Chcąc pozyskać młode egzemplarze można rozmnażać roślinę poprzez pobieranie w okresie letnim młodych liści z ogonkami sadząc je do wilgotnego torfu z piaskiem. Ponadto należy też nakryć je folią, zraszać od czasu do czasu i utrzymywać temperaturę podłoża 20-25˚C.
Rośliny ozdobne z kwiatów to również azalie przeznaczone do uprawy domowej znane też jako Rhododendron simsii. Dla nich zaleca się zapewnić jasne, chłodne stanowiska o wilgotnym powietrzu. Od maja do września mogą to być przewiewne, cieniste miejsca w ogrodzie. Rośliny zimują w temperaturze 5-10˚C, jednak gdy zauważymy, że pąki nabrzmieją wówczas powinno się zapewnić temperaturę 18-20˚C. Od wiosny do jesieni należy utrzymywać stale wilgotne podłoże. W zimie natomiast powinno się podlewać słabiej używając miękkiej wody. W okresie wzrostu i kwitnienia (VII-VIII) raz na tydzień, w zimie co 2-3 tygodnie zaleca się zasilić roślinę nawozem dla roślin doniczkowych. Jeśli konieczne jest przesadzenie rośliny wówczas czynność tę należy wykonać po kwitnieniu wykorzystując podłoża przeznaczone dla azalii. Warto pamiętać, że kwiaty azalii nie lubią bezpośredniej styczności z wodą, bowiem mokre płatki zlepiają się i tracą kolor. Dlatego kwitnącej rośliny nie powinno się opryskiwać.
Inną często spotykaną rośliną jest kliwia pomarańczowa, która do wzrostu potrzebuje stanowiska słonecznego do półcienistego oraz z okresie wiosenno-letnim temperatury ok. 20˚C. W okresie spoczynku tej rośliny, który trwa od października temperatura otoczenia ma być niższa tj. ok 10˚C oraz jasne stanowisko. Zaleca się utrzymywanie umiarkowanej wilgotności podłoża, a gdy pojawi się pęd kwiatostanowy należy podlewać obficiej aż do początku sierpnia. Po tym czasie powinno się stopniowo zmniejszać dawki wody, a w okresie zimowego spoczynku dążyć do tego, żeby bryła korzeniowa była prawie sucha. Zaleca się przesadzanie rośliny co dwa lata, po zakończeniu kwitnienia do piaszczystej ziemi doniczkowej.
Warto wspomnieć, że uprawiając rośliny w warunkach domowych w okresie zimy należy zwracać uwagę na m.in. warunki świetlne czy temperaturę otoczenia. Niedobór światła, suche powietrze czy przeciągi powodują słabszy wzrost, pogorszenie wyglądu a nawet zamieranie roślin.
Autor: mgr Agnieszka Kurcius
Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie,
Oddział w Bielsku-Białej
Z bardzo dużym prawdopodobieństwem – sięgającym nawet 95% – szczepienie uchroni Cię przed zakażeniem COVID-19.
Szczepiąc się, myślisz również o innych – członkach rodziny, przyjaciołach i znajomych. Ale także nieznajomych – spotkanych przypadkiem na ulicy, czy w sklepie. Dzięki Tobie zwiększy się również ich bezpieczeństwo. Nawet jeśli czujesz się młody i silny, poprzez zaszczepienie przerwiesz łańcuch zakażeń.
Szczepionki na koronawirusa są dobrowolne, bezpłatne i skuteczne.
Od wybuchu epidemii na COVID-19 zmarło już ponad 1,5 mln ludzi na całym świecie. Każdy zaszczepiony to potencjalnie od kilku do kilkunastu osób uchronionych przed zarażeniem. Już 50% zaszczepionej populacji istotnie wpłynie na zmniejszenie ryzyka szerzenia się w niej koronawirusa.
Szczepiąc się, zyskasz wewnętrzny spokój, wynikający z bezpieczeństwa własnego i najbliższych.
Szczepionki są badane przez polskie i unijne instytucje. Ich dopuszczenie do użytku jest zależne od decyzji Europejskiej Agencji Lekowej.
Przed szczepieniem zostaniesz przebadany przez lekarza. Dzięki temu sprawdzisz swój aktualny stan zdrowia.
Szczepiąc się, przyczyniasz się do szybszego znoszenia ograniczeń i powrotu nas wszystkich do normalnego życia.
Źródło: https://www.gov.pl/web/szczepimysie
W załączeniu ulotka w której przedstawiono ćwiczenia i porady dla osób dorosłych, które doświadczyły poważnego pogorszenia stanu zdrowia i zostały przyjęte do szpitala z rozpoznaniem infekcji COVID-19. Zawiera ona informacje dotyczące następujących zagadnień: Postępowanie w przypadku duszności, Ćwiczenia po opuszczeniu szpitala, Postępowanie w przypadku problemów z głosem, Porady dotyczące przyjmowania pokarmów, płynów oraz przełykania, Postępowanie w razie problemów ze skupieniem uwagi, pamięcią oraz logicznym myśleniem, Radzenie sobie z codziennymi aktywnościami, Radzenie sobie ze stresem, niepokojem lub depresją.
Dziękujemy za udostępnienie tych materiałów Pani M.Niemiec z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Żywcu
Seniorze, uważaj na siebie! W dużych skupiskach ludzi koronawirus i inne wirusy łatwiej się rozprzestrzeniają. Dlatego też – ogranicz wyjścia z domu i unikaj miejsc publicznych. Poproś bliskich o pomoc w codziennych czynnościach. Skorzystaj z infolinii, dzięki której otrzymasz pomoc w zrobieniu zakupów. Jeśli nie możesz zostać w domu, korzystaj z godzin dla seniorów i idź do sklepu w godzinach 10:00 – 12:00. Przede wszystkim jednak – zasłaniaj nos i usta.
Bądź bezpieczny – zostań w domu
22 505 11 11 – infolinia Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów dla osób powyżej 70. roku życia
Dla własnego bezpieczeństwa ogranicz wychodzenie z domu. Musisz zrobić zakupy, albo wykupić leki w aptece? Skorzystaj ze specjalnej infolinii:
Skorzystaj z teleporady medycznej
Dbanie o własne zdrowie, profilaktyka i leczenie schorzeń jest niezwykle ważne, nie zapominaj o tym. Skorzystaj z teleporady i uzyskaj niezbędną pomoc, dzięki temu nie będziesz musiał wychodzić z domu. Zadzwoń do swojej przychodni i umów się na rozmowę telefoniczną z lekarzem. Podczas rozmowy lekarz poinformuje Cię, na jakich zasadach odbywa się teleporada. Podejmie też decyzję, czy teleporada jest wystarczającą formą kontaktu. Podczas rozmowy lekarz może wydać receptę, skierowanie na dodatkowe badania, może także poprosić o wizytę w przychodni lub zaleci wizytę domową.
Jeżeli zauważysz u siebie podwyższoną temperaturę, katar, kaszel, bóle mięśni, duszności – koniecznie zadzwoń do przychodni i umów się na teleporadę z lekarzem rodzinnym. Te objawy mogą świadczyć o zakażeniu koronawirusem. W przypadku zagrożenia życia, dzwoń na pogotowie pod numer 999 lub 112 i uprzedź, że możesz mieć koronawirusa.
Musisz wyjść z domu? Przestrzegaj zasad bezpieczeństwa!
Godziny dla seniora
Od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 – 12:00 w sklepie, drogerii, aptece oraz na poczcie mogą przebywać wyłącznie osoby powyżej 60. roku życia. Jeśli musisz wyjść z domu, skorzystaj z tego czasu, aby bezpiecznie zrobić zakupy oraz zaopatrzyć się w leki.
Pamiętaj o zasłanianiu nosa i ust
Nie możesz zostać w domu? Pamiętaj o obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Możesz to zrobić za pomocą maseczki, ale także chusty, apaszki, szalika lub przyłbicy. To bardzo ważne – dzięki temu chronisz siebie i innych. Osoby, które są zakażone koronawirusem, ale przechodzą chorobę bezobjawowo, nie będą nieświadomie zarażać innych.
Zachowaj bezpieczną odległość od innych osób
Jeśli musisz wyjść z domu, pamiętaj, aby zachować co najmniej 1,5 m odległości od innych osób, które mijasz na ulicy, w sklepie czy w parku. Zrezygnuj też z podawania ręki na powitanie.
Pobierz aplikację STOP COVID – ProteGO Safe
Twój telefon również może być pomocny w walce z koronawirusem. Aplikacja STOP COVID – ProteGO Safe jest w pełni bezpieczna, bezpłatna i dobrowolna. Im więcej osób będzie z niej korzystać, tym szybciej i skuteczniej ograniczymy tempo i zasięg rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Poproś bliskich o pomoc w jej zainstalowaniu.
Gdy użytkownik aplikacji, z którym miałeś kontakt, zachoruje, otrzymasz odpowiednie powiadomienie.
To pozwoli Ci dowiedzieć się, w jakiej grupie ryzyka jesteś. Otrzymasz kilka porad, będziesz wiedział, co zrobić i gdzie szukać pomocy w razie potrzeby.
Dzięki aplikacji możesz kontrolować swój stan zdrowia. Zapisuj informację o tym, jak się czujesz, w razie pogorszenia samopoczucia będzie to pomocne narzędzie dla lekarza.
Najważniejsze zasady bezpieczeństwa
Unikaj dotykania oczu, nosa i ust
Dłonie każdego z nas dotykają wielu powierzchni, które mogą być zanieczyszczone wirusem. Dotknięcie oczu, nosa lub ust zanieczyszczonymi rękami, może spowodować przeniesienie się wirusa z powierzchni na siebie.
Często myj ręce
Pamiętaj o częstym myciu rąk wodą z mydłem, a jeśli nie masz takiej możliwości – dezynfekuj je płynami lub żelami na bazie alkoholu (min. 60%). Dotykanie różnego rodzaju przedmiotów i powierzchni to ryzyko przeniesienia wirusa. Częste mycie rąk zmniejszy prawdopodobieństwo zakażenia.
Regularnie myj lub dezynfekuj powierzchnie
Mycie rąk to nie wszystko! Pamiętaj o regularnym przecieraniu powierzchni i przedmiotów, których używasz. Biurka, stoły, klamki, włączniki światła, czy poręcze czyść za pomocą wody z detergentem lub środkiem dezynfekującym.
Regularnie dezynfekuj swój telefon i nie korzystaj z niego podczas jedzenia
Również na powierzchni telefonów komórkowych bardzo łatwo gromadzą się chorobotwórcze drobnoustroje. Dlatego pamiętaj o regularnym dezynfekowaniu swojego telefonu. Jak to zrobić? Na przykład za pomocą wilgotnych chusteczek, które są nasączone środkiem dezynfekującym. Nie kładź telefonu na stole i nie korzystaj z niego podczas jedzenia.
Zakryj usta i nos podczas kichania lub kaszlu
Podczas kaszlu i kichania pamiętaj o zakryciu ust i nosa zgiętym łokciem lub chusteczką. Pamiętaj, aby jak najszybciej wyrzucić chusteczkę do zamkniętego kosza i umyć ręce wodą z mydłem lub zdezynfekować je środkami na bazie alkoholu (min. 60%). Zakrycie ust i nosa podczas kaszlu i kichania zapobiega rozprzestrzenianiu się zarazków, w tym wirusów.
Odżywiaj się zdrowo i pamiętaj o nawodnieniu organizmu
Odpowiednia dieta również zmniejsza ryzyko zachorowania na koronawirusa. Stosuj zrównoważoną dietę. Unikaj wysoko przetworzonej żywności. Pamiętaj o codziennym jedzeniu minimum 5 porcji warzyw i owoców. Odpowiednio nawadniaj organizm. Codziennie pij ok. 2 litry płynów – najlepiej wodę.
Korzystaj ze sprawdzonych źródeł wiedzy o koronawirusie
Niepokój to naturalny odruch w przypadku występowania nowego zagrożenia. Korzystaj ze sprawdzonych źródeł wiedzy opartych na dowodach naukowych, które publikowane są na stronach internetowych GIS (https://www.gov.pl/web/gis) i MZ (https://www.gov.pl/web/zdrowie). Wiedza naukowa to najskuteczniejsze narzędzie w walce z koronawirusem.
Źródło: https://www.gov.pl
Materiały udostępnione przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Żywcu
Obok wielu tematów podejmowanych w rozmowach w ostatnim czasie pojawia się problem smogu i niskiej emisji. Wynika to z faktu, że w rankingu krajów Unii Europejskiej Polska jest krajem o największym zanieczyszczeniu powietrza w całej Wspólnocie. Z tego powodu każdego roku przedwcześnie umiera około 43 tysiące mieszkańców naszego kraju. Oddychanie silnie zanieczyszczonym powietrzem zwiększa ryzyko wystąpienia między innymi: nowotworów, astmy, raka płuca, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, częstych infekcji dróg oddechowych, zawału serca, nadciśnienia tętniczego, choroby Alzhaimera, udaru mózgu, bezpłodności, przedwczesnego porodu czy nawet obumarcia płodu.
Smog to zjawisko atmosferyczne polegające na współwystępowaniu zanieczyszczeń powietrza spowodowanych działalnością człowieka oraz niekorzystnych zjawisk atmosferycznych (znacznej wilgotności powietrza, mgły i braku wiatru). W klasyfikacjach podaje się występowanie dwóch typów smogu. Jeden z nich to smog siarkowy zwany londyńskim, a drugi to smog Los Angeles czyli smog fotochemiczny. Ze względu na miejsce i warunki powstawania oraz skład chemiczny wyróżniamy dwa rodzaje smogu: Smog londyński- zawierający dwutlenek siarki, tlenki azotu, tlenki węgla, sadzę oraz trudno opadające pyły. Występuje głównie od października do stycznia podczas inwersji temperatury w umiarkowanej strefie klimatycznej. Zaś smog typu Los Angeles to smog fotochemiczny występujący w miesiącach letnich, w strefach subtropikalnych. Zawiera tlenki węgla, tlenki azotu i węglowodory. Związki te ulegają później reakcjom fotochemicznym w wyniku, których powstają azotan nadtlenku acetylu, aldehydy oraz ozon.
Obok wyżej wspomnianej definicji smogu należy pamiętać również o niskiej emisji. Jest to emisja pyłów i szkodliwych gazów pochodząca z pieców grzewczych i lokalnych kotłowni węglowych, w których spalanie odbywa się w sposób nieefektywny. Charakterystyczną cechą niskiej emisji jest to, że powodowana jest przez liczne źródła wprowadzające do powietrza niewielkie ilości zanieczyszczeń. Na obszarach o niskiej emisji, którymi są obszary o zwartej zabudowie mieszkaniowej emitory znajdują się na wysokości nie większej niż 40 metrów i wówczas zanieczyszczenia gromadzą się wokół miejsc powstawania. Do źródeł niskiej emisji można zaliczyć: nieefektywne spalanie paliwa-tzn. gdy w palenisku brakuje odpowiedniej ilości tlenu np. ze względu na niewystarczający ciąg kominowy oraz spalanie paliwa o niskiej jakości jak np. flot, muł, śmieci, niedosuszone drewno. Zaś do przyczyn niskiej emisji można zaliczyć: nieodpowiednią izolację domów i utratę energii w procesie ogrzewania, ogrzewanie domów słabej jakości paliwami, brak norm dotyczących paliw wykorzystanych w gospodarstwie domowym, korzystanie z przestarzałych pieców, ruch samochodowy, a także małą popularność odnawialnych źródeł energii.
Ze względu na pochodzenie źródła zanieczyszczenia powietrza dzielimy na: naturalne, do których zaliczamy m. in. wybuchy wulkanów, pożary lasów oraz stepów, wyładowania atmosferyczne, bagna wydzielające metan, chemiczne wietrzenie skał czy procesy biologiczne oraz antropogeniczne. Wśród źródeł antropogenicznych czyli spowodowanych działalnością człowieka można wymienić źródła elektryczne- spalanie paliw, źródła przemysłowe- procesy technologiczne (huty, kopalnie, cementownie, zakłady przemysłowe) oraz źródła komunikacyjne- transport samochodowy, wodny i lotniczy.
Uważa się, że 62% ogółu zanieczyszczeń powietrza stanowi spalanie paliw stałych w piecach, 24% zanieczyszczeń pochodzi z transportu, 12% z przemysłu oraz zaś pozostałe 2 % stanowią inne zanieczyszczenia.
Zdjęcie pochodzi ze strony chronmyklimat.pl
Do substancji najbardziej i najsilniej zanieczyszczających powietrze zalicza się : dwutlenek siarki, dwutlenek węgla, tlenek węgla, tlenki azotu, pyły zawieszone- PM 2,5 i PM 10.
PM 10 jest to pył składający się z mieszaniny cząstek stałych, ciekłych lub obu naraz, zawieszonych w powietrzu i będących mieszaniną substancji organicznych i nieorganicznych.
Pył PM10 może zawierać substancje toksyczne jak WWA – benzo(a)piren, metale ciężkie oraz dioksyny i furany. Pyły PM10 to pyły o średnicy aerodynamicznej <niż 10 µm, które docierają do układu oddechowego i płuc. Zaś PM 2,5 stanowią cząstki pyłu o średnicy aerodynamicznej < niż 2,5 µm, które docierają do układów oddechowych oraz krążenia. Istotnym jest, że nawet krótkotrwała ekspozycja na ten pył jest niebezpieczna.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) powietrze zanieczyszczone to takie, którego skład chemiczny może wpłynąć zdrowie człowieka, roślin i zwierząt oraz na inne elementy środowiska np. glebę.
Zgodnie z wytycznymi WHO w sprawie jakości powietrza uznaje się następujące stężenia pyłów zawieszonych:
Średnie stężenie roczne dla pyłu PM 2,5 stanowi 10µg/m3 oraz 25 µg/m3 – średnie stężenie 24-godzinne. Dla pyłu PM 10 średnie stężenie roczne wynosi 20 µg/m3, zaś średnie stężenie 24-godzinne 50 µg/m3.
Natomiast do sposobów na walkę ze smogiem wymienia się :
– monitorowanie stanu powietrza „wiem, czym oddycham”. Ważne jest, abyśmy byli świadomi zagrożenia. Fundacja Aviva prowadzi akcję edukacyjną Polaków (instalowanie czujników smogu w wybranych miejscach),
– sprawdzanie stanu powietrza – możemy wykorzystywać do tego celu różnego rodzaju aplikacje lub istnieje możliwość korzystania m.in. z następujących stron internetowych: Powietrze.gios.gov.pl- Ocena jakości powietrza, gdzie znajdują się bieżące dane pomiarowe Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Mapa smogu zamieszczana na stronie https://tvnmeteo.tvn24.pl/smog.
– wskazówkę, aby nie wychodzić z domu jeśli nie jest to konieczne w warunkach dużego zanieczyszczenia powietrza,
– używanie maseczek antysmogowych lub stosowanie się do zasady, aby zawsze oddychać przez nos,
– warto zakupić filtr powietrza do mieszkania bądź też hodować rośliny antysmogowe (skrzydłokwiat, sanseweria, dracena, areka, bluszcz pospolity),
– starajmy się zadbać o jakość ogrzewania naszych domów.
Starajmy się wdrażać w życie wyżej wymienione sposoby na walkę ze smogiem oraz bądźmy świadomi niebezpieczeństwa wynikającego z możliwości wystąpienia wielu chorób u podstawy, których znajduje się problem zanieczyszczenia powietrza.
Materiały wykorzystane do przygotowania artykułu:
-Materiały szkoleniowe z webinarium pt: „Efektywne metody zmniejszania smogu i niskiej emisji na obszarach wiejskich”
-Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska- materiały ze strony www.
-materiał wikipedia.pl
– zdjęcie ze strony chronmyklimat.pl
Artykuł opracowała: Agnieszka Kurcius ( Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Częstochowie, Oddział w Bielsku- Białej)
Poniżej zamieszczamy nowe informacje dotyczące podstawowych środków bezpieczeństwa i higieny w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Materiały udostępnione przez Powiatową Stację Sanitarno-epidemiologiczną w Żywcu.
Poniżej informacje dotyczace podstawowych środków ochrony przeciwko nowemu wirusowi wywołującemu chorobę COVID-19 oraz sposoby ograniczenia ryzyka zakażenia koronawirusem. Wierzymy, że nasze wspólne działania zmniejszą ryzyko wystąpienia koronawirusa na naszym terenie.
Materiały zostały udostępnione przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Żywcu.
Zdjęcie pochodzi ze strony: ogrodemnaty.pl
CZYM JEST GRYPA?
Grypa jest ostrą chorobą wirusową, wywoływaną najczęściej przez wirusy grypy A i B, rzadziej C. Namnażają się one w komórkach nabłonkowych górnego i dolnego odcinka dróg oddechowych. Okres wylęgania grypy wynosi średnio 2 dni, natomiast największa zakaźność występuje 1 dzień przed i 3 do 5 dni po ustąpieniu objawów. Choroba przenosi się drogą kropelkową, przez kontakt bezpośredni z zakażoną osobą lub przez kontakt ze skażonymi powierzchniami i przedmiotami. Charakterystycznymi objawami klinicznymi są wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśniowo-stawowe, ból gardła, ból głowy, kaszel, katar oraz ogólne osłabienie. Najczęściej zachorowania mają przebieg lekki lub umiarkowany, jednak w najcięższych przypadkach, zwłaszcza u osób z istniejącymi schorzeniami, choroba może skończyć się ciężkimi powikłaniami lub nawet śmiercią.
JAK SKUTECZNIE UCHRONIĆ SIĘ PRZED CHOROBĄ?
ZADBAJ O HIGIENĘ!
– myj ręce jak najczęściej – po każdej wizycie w toalecie, przed jedzeniem, po kontakcie z żywnością, zwierzętami oraz po kontakcie z chorą osobą. Pamiętaj, że jest to najlepsza metoda na ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych;
– nie zapominaj o prawidłowej technice mycia rąk – myj je mydłem pod bieżącą, ciepłą wodą przez 20-30 sekund, rozprowadzając dokładnie po wszystkich powierzchniach dłoni i palców;
– w przypadku braku dostępu do bieżącej wody np. w podróży używaj chusteczek nasączonych środkami czystości na bazie alkoholu;
– podczas kichania i kasłania zasłaniaj nos i usta chusteczką higieniczną, a w miarę potrzeby staraj się oczyszczać nos z wydzieliny;
– pamiętaj, aby po zużyciu chusteczki higienicznej wyrzucić ją jak najszybciej do kosza, by nie stanowiła źródła zakażenia;
– unikaj dotykania rękami śluzówek oczu, nosa i ust, ponieważ zwiększasz prawdopodobieństwo przeniesienia zarazków na powierzchnie użytkowe;
– wietrz pomieszczenie w którym przebywasz – nawet 3-4 razy dziennie przez 10 minut;
– jeśli masz objawy grypy (kaszel, ból gardła, ból mięśni, ból głowy, dreszcze, osłabienie, biegunka) najlepiej zostań w domu – unikaj dużych skupisk ludzi, gdyż wirus łatwo przenosi się drogą kropelkową na inne osoby – i jak najszybciej zgłoś się do lekarza.
Autor: M. Niemiec – Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Żywcu
W dniu 25 maja 2019r. ujsolskie lasy gościły niezwykłych Studentów z Żywieckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Trzydziestodwuosobowa grupa z Sekcji Przyrodniczo-Ogrodniczej przyjechała do leśnictwa Złatna, aby pod przewodnictwem wspaniałych, młodych leśników odwiedzic 130-letni drzewostan daglezjowy.
Zanim grupa dotarła do Złatnej, nasz przewodnik umożliwił zwiedzanie Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia KAZIMIERZOWSKIEJ w Rajczy.
Cudowna, słoneczna pogoda pozwoliła seniorom bezpiecznie wędrować po lesie. Pani Iwona i Wojtek (leśnicy naładowani energią i ogromną wiedzą) przekazywali informacje o leśnych ekosystemach, o otaczającej przyrodzie, a przede wszystkim skupili się na lesie daglezjowym.
Po trudach wędrówki leśnej czekała na Studentów miła niespodzianka: ognisko na polu biwakowym Nadleśnictwa – pyszne kiełbaski, chleb i ciasteczka, które upiekła koleżanka Ewa.
Zwiedziliśmy również zabytkową leśniczówkę – jedyny ujsolski obiekt znajdujący się na Szlaku Architektury Drewnianej – przy okazji poznaliśmy ciekawą historię tych terenów.
Od Nadleśnictwa, każdy uczestnik ŻUTW otrzymał przewodnik edukacyjny ” Zielone ścieżki”. Nie da się zrozumieć lasu ani pracy leśnika nie wybierając się na wędrówkę po lesie. Las trzeba poczuć we wdychanym powietrzu, pełnym zapachu żywicy (zwłaszcza z drzewa daglezjowego), ziół, kwiatów. Las trzeba „dotknąć” – tuląc sie do sosny, brzozy – posłuchać odgłosów licznych stworzeń leśnych i chronić go. Taką wiedzę otrzymaliśmy od młodych leśników – Iwony Kocoń i Wojciecha Mrowca z Nadleśnictwa Ujsoły. Dziękujemy i zachęcamy do odwiedzenia tych wspaniałych terenów.
Autor: Student z sekcji Przyrodniczo-Ogrodniczej ŻUTW
Zapraszamy do obejrzenia reszty zdjęć z wyjazdu w Galerii
„FAŁATÓWKA”
W dniu 11.05.2019r grupa Studentów ŻUTW – sekcja historyczna pod kierownictwem mgr Doroty Firlej zorganizowała wycieczkę do MUZEUM ARTYSTYCZNO-BIOGRAFICZNEGO w Willi Juliana Fałata w Bystrej.
Julian Fałat (1853-1929) jedenz najwybitniejszych polskich artystów przełomu XIX i XX wieku. Dyrektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Z Bystrą związał się od 1909r. W Willi można zobaczyć dwie wystawy stałe: Julian Fałat – malarz (akwarela) i kolekcjoner oraz Julian Fałat – z paleta przez życie. Na parterze mozna zobaczyc kolekcję zdjęć rodzinnych, dokumentów prywatnych (listy), dyplomy, nagrody, liczne medale. Na piętrze zgromadzono dzieła malarza: pejzaże zimowe, widoki wiejskich kościółków drewnianych i zabytkowej architektury, obrazy o tematyce myśliwskiej, portrety oraz autentyczne meble, grafiki, rzeźby.
Wyjaz był naprawdę udany – zachęcamy do odwiedzenia „FAŁATÓWKI”
Zdjęcia z wyjazdu dostępne w Galerii
Autor: Członek ZUTW
Witaminy z grupy B odpowiadają za prawidłową prace układu nerwowego, wzrost dzieci, poprawiają przemianę materii i pozytywnie wpływają na koncentrację. Zazwyczaj występują w tych samych grupach produktów spożywczych, takich jak: kasza jęczmienna i gryczana, mięso, ciemny chleb, migdały, orzechy, kalafior, brukselka, brokuły, szpinak, fasola, groch.
Obecność sanktuariów maryjnych w krajach muzułmańskich jest wynikiem nie tylko przeobrażeń historycznych, których podłożem była ekspansja islamu na obszary dominacji chrześcijańskiego obrządku, ale także cześć, jaką odbiera sama Maryja, głównie u perskich szyitów. Zgodnie z wiarą muzułmanów należy ona do czterech niezrównanych kobiet islamu obok Asiji, córki faraona i przybranej matki Mojżesza, Chadżidży, pierwszej żony Mahometa i jego córki Fatimy, będącej obecnie najważniejszą kobietą islamu. W odróżnieniu od nich Marjam, jak nazywają Maryję Arabowie, jest dziewicą, która w niezwykły sposób poczęła bez udziału mężczyzny proroka Isę, czyli Jezusa. Jej postawa pełna posłuszeństwa Bogu uważana jest przez islam za najwyższy wzór wiary i oddania, dlatego ich zdaniem po skończeniu świata rządzić będzie rajem i kierować orszakiem dziewic podporządkowanych Allahowi. Kult Marjam stanowi niewątpliwie część wspólnego chrześcijańsko-islamskiego dziedzictwa Bliskiego Wschodu i tam przede wszystkim ma swoje korzenie. Wyraża go nie tylko niespotykana u muzułmanów cześć dla ikony, widzialnego wizerunku ludzkiej sylwetki, ale także choćby różańcowa modlitwa, mantryczna wiązanka powtarzanych wersetów i wezwań przede wszystkim ku czci Boga. W rozlicznych sanktuariach Bliskiego Wschodu przechowano tradycję wspomnianych religijnych związków, co niewątpliwie przyczyniło się do trwałości tych miejsc kultu. Najwięcej jest ich zlokalizowanych w tzw. złotym trójkącie .między Libanem, Syrią i Jordanią. Na terenie Libanu do najważniejszych sanktuariów należy Harissa niedaleko Bejrutu. To położone nad miastem Dżunija wzniesienie już we wczesnym średniowieczu posiadało niewielką świątynię ku czci Maryi. W XIX wieku pod wpływem francuskich misjonarzy rozwinął się tu kult Niepokalanego Poczęcia, co zaowocowało jubileuszową fundacją posągu w 1904 roku przez maronickiego patriarchę Eliasa Hoayeka. Figura Maryi została postawiona na skalnym cokole, który w swoim wnętrzu skrywa kaplicę. Po 100 stopniach schodów wierni dostają się do podstawy monumentu, aby umieścić w jego zakamarkach osobiste intencje modlitewne. Obok posagu wznosi się powstała w latach 60. XX wieku bazylika pod wezwaniem św. Pawła, gdzie znajduje się cedrowa figurka Maryi z różańcem. Peregrynowała ona w intencji pokoju po całym Libanie w 1954 roku w stulecie ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, docierając od 426 miejscowości i łącząc wyznawców różnych wschodnich denominacji: maronitów, melchitów, syriaków i Ormian oraz muzułmanów. Wspomnienie tego integracyjnego wydarzenia stało za decyzją miejscowego parlamentu w 1994 roku, aby Maryję z Harissy uznać za Panią Libanu. W święto narodowe 25 marca każdego roku odbywa się ogólnonarodowa pielgrzymka do sanktuarium, w której biorą udział przedstawiciele wszystkich lokalnych religii. Liczbę pielgrzymów nawiedzających to miejsce oblicza się na 2 mln rokrocznie. Obok Harissy najważniejszym miejscem kultu maryjnego w Libanie, pamiętającym jeszcze czasy wczesnochrześcijańskie, jest wzgórze Mantara koło wioski Maghdouché na drodze z Tyru do Sydonu. Zgodnie z miejscową legendą w zlokalizowanej na szczycie wzniesienia grocie oczekiwała Maryja na wizytę Jezusa, który w pobliżu przebywał z uczniami i wyrzucał złe duchy. W odniesieniu do tych podań cesarzowa Helena w 324 roku zlikwidowała lokalny kult bogini Astarte, wnosząc do groty ikonę maryjną i liturgiczne naczynia. Obok w ten sposób powstałej kaplicy zbudowała wieżę ku czci Maryi, ale zawaliła się ona w 550 roku pod wpływem trzęsienia ziemi. Wiernych wygnały najazdy muzułmańskie, dlatego dopiero pod koniec XIII wieku król Francji Ludwik IX Święty kolonizował na nowo osadę i odbudował wieżę. Grotę ze świętą ikoną odkrył zaś młody pasterz 8 września 1721 roku podążając za kozą, która wpadła w niezabezpieczony otwór. Sanktuarium zaczęły nawiedzać rzesze pielgrzymów, głównie kobiet, po cudach, jakie miały miejsce na przełomie XIX i XX wieku. Z tego względu melchici jako opiekunowie miejsca wznieśli świątynię i nową wieżę z brązowym posagiem Maryi Matki Oczekiwania na szczycie. Obecnie do Maghdouché przybywa 800 tys. wiernych różnych wyznań, głównie na uroczystości 8 września, kiedy kobiety modlą się o płodność i szczęśliwe rozwiązanie.W pobliskiej Syrii na południowych stokach Antylibanu w Saidnaya położony jest żeński klasztor „Naszej Pani”, należący do Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, tzw. jakobitów. Założył go w 547 roku cesarz Justynian I Wielki, który podczas kampanii przeciw Persji przechodził ze swą armią przez Syrię. Zgodnie z legendą polując, dotarł w pogoni za zwierzyną na szczyt wzgórza, gdzie łania przybrała postać Matki Boskiej. Poleciła Ona cesarzowi zbudować w tym miejscu klasztor, wskazała również źródło świeżej wody, bardzo potrzebnej cesarskim żołnierzom. Jednym z najcenniejszych skarbów klasztoru jest znajdująca się w ciemnej kaplicy, udostępnionej dla zwiedzających, ikona Matki Bożej, której autorstwo legenda przypisuje świętemu Łukaszowi Ewangeliście. Zgodnie z podaniem ikona trafiła do klasztoru w końcu VIII wieku, gdy ksieni Marina poleciła egipskiemu zakonnikowi Teodorowi zakup ikony w Jerozolimie. Ten otrzymał ją w cudowny sposób w chwili, gdy zrezygnowany wracał do Syrii bez obrazu. Pierś Maryi na ikonie wydziela bezbarwną oliwę podobną do mleka, która ma właściwości lecznicze. W średniowieczu służyła ona kobietom cierpiącym na bezpłodność i była przedmiotem obrotu handlowego m.in. prowadzonego przez templariuszy. Oliwy z Saidnaya używała też druga żona Mieszka I, Oda saska, aby odsunąć klątwę bezpłodności od piastowskiego rodu za jej porwanie z klasztoru. Wzrost liczby pielgrzymów datuje się od pierwszej ćwierci XX wieku, gdy zanotowano większą liczbę cudów w związku z trzęsieniem ziemi i plagą chorób zakaźnych. Licznie klasztor nawiedzają muzułmanie w piątkowe popołudnia, aby prosić o płodność i uzdrowienie, głownie z chorób oczu. Około 50 miejscowych mniszek utrzymuje się z lecznictwa, pisania ikon i produkcji świec. Siostry musiały opuścić zbombardowany w 2013 roku klasztor, aby uchronić się do ISIS. Dzięki wsparciu patriarchy Damaszku powróciły w 2015 roku, służąc miejscowej ludności pomocą w odbudowie.Syria to także kraj objawień maryjnych, z których najsłynniejsze dotyczą Soufanieh, dzielnicy Damaszku zamieszkałej przez melchitów. 22 listopada 1982 roku 18-letnia Myrna Nazzour modląc się z dwoma koleżankami: muzułmanką i prawosławną o zdrowie chorej przyjaciółki Layli doznała daru wydzielania leczniczej oliwy. Dzięki niej pomazana cudowną substancją koleżanka wyzdrowiała. 27 listopada z obrazu Matki Bożej, który przywiózł z Bułgarii jej prawosławny mąż Mikołaj, zaczęła także wydzielać się oliwa. Cudownym zjawiskom towarzyszyło objawienie Maryi, która wizjonerce poleciła modlić się o pokój i jedność chrześcijan. 26 października 1983 roku Myrna otrzymała też stygmaty. Będą one pojawiać się na ciele Syryjki co pewien czas, głównie w okresie Wielkiego Postu. Objawienia uznane przez wszystkie miejscowe Kościoły w 1987 roku staną się też okazją do wysunięcia postulatów wspólnego świętowania Wielkanocy przez obrządek wschodni i zachodni chrześcijaństwa. Będą elementem integracji wyznawców wszystkich religii chrześcijańskich oraz islamu, bo pielgrzymi licznie nawiedzają dom Myrny, by modlić się o pokój i jedność.
Stało się już tradycją naszego uniwersytetu, że w czerwcu wyruszamy na kilkudniową wycieczkę. Tym razem zapadła decyzja, że jedziemy do Czech.
W pierwszym dniu zaraz po przyjeździe do Czech wyruszyliśmy na szlak na terenie Ardspaskiego Skalnego Miasta. Jest to największy w Czechach kompleks różnorodnych skalnych form skupionych w pobliżu siebie i oddzielonych wąskimi rozpadlinami. To wspaniałe dzieło przyrody zawdzięczamy zjawisku erozji.
Teren podlega ścisłej ochronie, jako Rezerwat Przyrody Adršpašsko-Teplické Skały.
Dnia 27.05.17 Sekcja przyrodniczo-ogrodnicza odwiedziła nadleśnictwo Ujsoły. Towarzyszył nam leśniczy Pan Wojciech Mrowiec.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od przejazdu do Złatnej -Huty, gdzie mogliśmy zobaczyć ruiny pieca wapiennego.Dowiedzieliśmy się również jak intensywny rozwój przemysłu za czasów Habsburgów wpłynął na lasy Beskidu żywieckiego.W Złatnej zaobserwowaliśmy kwitnące storczyki w obrębie powierzchniowego pomnika przyrody.
Podziwialiśmy zabudowę potoku Bystra.Następnie udaliśmy się do kapliczki i źródełka z wodami siarkowodorowymi w dolinie śmierdzącego Potoku. W tym też miejscu dyskutowaliśmy o problemie klęsk żywiołowych w lasach na przykładzie występujących tam wiatrołomów.Dalsza część wycieczki wiodła do Soblówki.
Tam też udaliśmy się na spacer. do lasu, gdzie podziwialiśmy bogactwo roślinności runa leśnego / żywiec gruczołowaty, żywiec cebulkowy, czworolist pospolity, dąbrówkę rozłogową i różne gatunki paproci.Nasze rozważania w tym miejscu dotyczyły szkód spowodowanych przez zwierzynę w lasach i metod ich zapobiegania.Tam też zaobserwowaliśmy ciekawe formy porostów z zarodnikami występujące na martwym drzewie.Po drodze mogliśmy również zobaczyć jak wygląda i czym się różni naturalnie i sztuczne odnowienie lasu /wykorzystanie naturalnego obsiewu i sadzenie/ Nasza uwagę przykuły olbrzymie jodły i świerki w około 170 -letnim drzewostanie nasiennym.
Na zakończenie tego wspaniałego spotkania z lasem i jego darami było ognisko z kiełbaskami i smaczną drożdżówką.
W dniach 7-8 czerwca 2016r. odbyła się konferencja podsumowująca program „Bioróżnorodność to także MY” w Nieborowie koło Łowicza. Organizatorem programu i konferencji była Fundacja „Ziemia i ludzie” pod przewodnictwem wiceprezesa p. Eweliny Skoczeń. Celem konferencji było podsumowanie projektu „Bioróżnorodność to także MY”, który był realizowany w latach 2014 -2016 w UTW na terenie całej Polski.
W końcowej fazie oceniono 50 uniwersytetów – wśród nich był nasz Żywiecki UTW, który cyklicznie przeprowadził wiele wykładów i zajęć z udziałem naszych słuchaczy oraz uczniów Szkoły podstawowej nr 3 i przedszkolaków. Liderkami konkursu były Bogusława Dziergas, Irena Wydra, Anna Gryga (nauczycielka w Szkole nr 3), bibliotekarka Maria Ponikwia i Kazimiera Gnylewicz.
Fundacja nagrodziła 3 najlepsze UTW :
1 miejsce – UTW w Lesznie (nagroda rzeczowa 2000 zł)
2 miejsce – UTW w Żywcu (nagroda rzeczowa 1500 zł)
3 miejsce – UTW w Puławach (nagroda rzeczowa 1000 zł)
Jeden dzień na krakowskim Kazimierzu.
Pomysł naszej koleżanki Zosi Szumańskiej aby słuchaczom Żywieckiego UTW zaproponować całodniowy wyjazd na krakowski Kazimierz był znakomity i chętnych nie trzeba było szukać. Pogoda dopisała, po zimnym poranku (księżyc w nocy był w pełni) wszyscy chętnie ogrzewali się w wiosennym słońcu na placu Bohaterów Getta oczekując na przewodniczkę. Chcę tu opisać moje wrażenia z tej całodniowej wycieczki jako siedem przystanków na swoistej trasie pamięci.
7 dolegliwości na które lekiem jest jedzenie
Bardzo często słyszymy, że jedzenie szkodzi: figurze, zdrowiu, samopoczuciu. Ale oczywiście nie dotyczy to każdego typu pożywienia. Istnieją dolegliwości, na które idealnym lekiem nie jest kolejna tabletka, ale kilka kęsów właściwego posiłku.
1. Zły nastrój: słodkie ziemniaki
Gdy jesteś w tak zwanym psychicznym dołku, masz nieodpartą chęć sięgnięcia po ciastka, cukierki lub inne słodycze, spróbuj się przełamać i zamiast nich przygotuj sobie słodkie ziemniaki. Brzmi nieco abstrakcyjnie? Być może nie wiesz, że są one jednym z najlepszych źródeł węglowodanów, które powodują, że poziom serotoniny, zwanej hormonem szczęścia, wzrasta w organizmie już w ciągu kilku minut po ich zjedzeniu. A dzięki błonnikowi zawartemu w słodkich ziemniakach, węglowodany nie zachowają się tak, jak w przypadku słodyczy, kiedy poziom cukru (a więc i „szczęścia”) we krwi gwałtownie wzrasta, ale równie szybko opada, pozostawiając po sobie ogromną ochotę na zjedzenie kolejnych słodkich przekąsek. Słodkie ziemniaki spowodują, że kiedy już odzyskasz nastrój, nie odkryjesz nagle, że w pasie przybyło ci kilka centymetrów. A stanie się tak na pewno, jeśli na poprawę humoru będziesz stosować czekoladę, masło orzechowe lub inne słodkości.
2. Nie możesz spać: hummus
Głównym składnikiem hummusu, czyli pasty niezwykle popularnej w kuchni żydowskiej i arabskiej, jest ciecierzyca. Zawiera ona spore ilości białka, minerałów (fosfor, potas, żelazo) i witamin (zwłaszcza z grupy B). Ale oprócz tego zawiera także tryptofan – aminokwas, który bierze udział w syntezie melatoniny. Hormon ten odpowiada m.in. za spokojny sen, ułatwia zasypianie, a także poprawia nastrój, stymuluje odczuwanie głodu i podwyższa poziom wytrzymałości na ból. Tak więc kilka łyżeczek hummusu wieczorem (można go jeść np. z warzywami) ułatwi zaśnięcie i sprawi, że spokojnie prześpimy całą noc.
WRÓŻBY I ZABAWY ANDRZEJKOWE
26 listopada 2013 r. sekcja kulturalna działająca przy Żywieckim Uniwersytecie 3 Wieku zorganizowała dla dzieci grupy „O” Szkoły Podstawowej Nr 3 w Żywcu „Dzień Andrzejkowych wróżb i zabaw”. Wchodzące do biblioteki dzieci zostały powitane nie tylko przez kolorowe książki, ale ku ich zdziwieniu przez Szeherezadę, wróżkę, czarnoksiężnika i wesołego kominiarza, który przynosił szczęście nie tylko po chwyceniu się za guzik. Kominiarz zaskoczonym dzieciom rozdał czarodziejskie okulary wprowadzając je w nastrój pełen magii i ciekawych zabaw.
Zdjęcia z tej imprezy są na tej stronie w zakładce Galeria zdjęć/ Andrzejki 2013
Jeżeli można gdzieś w Beskidach spotkać nie skażone piętnem cywilizacji piękno przyrody, to znajdziesz je właśnie w dolinie rzeczki Nickuliny. Nickulina to uroczy przysiółek Rajczy, położona między stokami Suchej Góry aż do Kiczory. Zdjęcia z tej imprezy są na tej stronie w zakładce Galeria zdjęć/ Kolorowa Nickulina 2013
Ciągnie się na długości 3,5 km wzdłuż potoku. Nazwa przysiółka wywodzi się od łowów. Zwierzyny było wtedy dużo, myśliwi polowali i „nic nie ukuli” (nie upolowali) – stąd Nickulina. Poza piękną doliną zamieszkałe są też polany: Basiówka, Gruszkowa, Kowalówka, Cycońki i Madejczyki.
Po raz drugi członkowie Żywieckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku zorganizowali w dniach 11-12 października 2013 roku wyjazd naukowo-integracyjny. Szkolne Schronisko Młodzieżowe to nie tylko baza noclegowa, ale przede wszystkim świetnie zorganizowany Ośrodek Edukacji Ekologicznej.
Powoli kończy się długa zima, nadchodzi wreszcie wiosna, a wraz z nią radosne święta, Święta Wielkiej Nocy. Tradycje związane z nimi są bardzo różne, o czym przekonałam się przeprowadzając wśród moich znajomych małą sondę. Tradycje chrześcijańskie mieszają się z tradycjami pogańskimi, a wpływ mediów, brak czasu, pośpiech, przemieszczanie się miedzy regionami, wszystko to powoduje, że tradycje się mieszają i upodobniają do siebie.
Po uroczystej inauguracji i ciekawym wykładzie p. Wacława Zyzaka pt. „Rozwój zrównoważony, a ochrona środowiska” nadszedł czas na wyjazd dydaktyczno-integracyjny do Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Rajczy-Nickulinie.
Przed południem zakwaterowaliśmy się w dowolnie wybranych przez nas pokojach. Potem pani Asia (pracownik ośrodka i przewodnik beskidzki) poprowadziła nas na dydaktyczny spacer.